W końcu się stało. Pomimo lat spędzonych w domu i utrzymywania dystansu, mój ciąg "bez chorób zimowych" skończył się, gdy ostatniego miesiąca strasznie się rozchorowałam.
Przeleżałam w łóżku 3 dni z gorączką, zmęczeniem, bólami ciała... i bolesnym suchym kaszlem. (Nie mogę tego na pewno stwierdzić, ale mam swoje podejrzenia...)
Na szczęście mogło być gorzej. Po około tygodniu gorączka i bóle ciała minęły, a poziom energii poprawiał się każdego dnia.
Jednakże, mój cholerny kaszel nie chciał odejść!
Mimo że inne objawy poprawiły się, ciągle czułam ściśnięcie w klatce piersiowej, a moje płuca były wciąż pełne śluzu, co powodowało frustrujące napady kaszlu i często nie pozwalało mi spać przez całą noc.
Pierwsze kilka dni nie martwiłam się zbytnio... ale po 2 tygodniach zaczęłam się frustrować. Nie tylko kaszel był nadal bolesny, ale nie wydawało się, żeby miał jakiekolwiek oznaki ustępowania. Każde "łaskotanie" w moich płucach zamieniało się w napad kaszlu, a ludzie zaczęli mnie unikać. Do diabła, nawet mój szef kazał mi zostać w domu - mimo że mu pokazałam test, który udowodnił, że technicznie już nie jestem chora!
Próbowałam wszelkiego rodzaju domowych sposobów na zwalczanie kaszlu - herbaty z miodem, gorących pryszniców, nawet leków odkrztuszających - ale nic nie działało. Odczuwałam ulgę przez około godzinę, zanim znów czułam to ściśnięcie i obecność śluzu w klatce piersiowej... i zanim się spostrzegłam, stałam w kącie, dusząc się kaszlem.
Ostatecznie byłam tak zniechęcona (i zmartwiona), że poszłam do lekarza, który powiedział mi, że mam "kaszel pozawirusowy".
Okazuje się, że kaszel pozawirusowy to powszechny problem z wszystkimi rodzajami zimowych chorób - grypa i przeziębienie są głównymi winowajcami każdego roku, ale może być spowodowany przez dowolny wirus, który powoduje kaszel.
Kiedy lekarz powiedział mi, że kaszel pozawirusowy może trwać nawet 8 tygodni, byłam przerażona. NIE MOGŁAM wytrzymać kolejnego tygodnia w takim stanie... nie mówiąc już o kolejnych 2 miesiącach!
Ale na szczęście nie musiałam - ponieważ kiedy lekarz zobaczył mój wyraz twarzy, szybko wyszedł z pokoju i wrócił z małym urządzeniem przypominającym inhalator, które kazał mi wdychać.
Wypróbowałam je i WOW! Urządzenie faktycznie sprawiło, że zaczęłam kaszleć... a jednak... to był "najlepszy kaszel, jaki kiedykolwiek kaszłam"!
Tak, wiem, że brzmi to dziwnie - ale jeśli kiedykolwiek miałeś kaszel, który nie chciał odejść, wiesz, jak niesamowite uczucie daje "produktywny kaszel". Wydawało się, że urządzenie oszukało moje płuca, sprawiając, że kaszel był skuteczny, co przyniosło mi NATYCHMIASTOWĄ ulgę od suchego, frustrującego sapania, które znosiłem przez tygodnie. Nie mogłam w to uwierzyć!
Mój lekarz wyjaśnił mi, że urządzenie o nazwie AirPhysio to urządzenie do oczyszczania śluzu i rozszerzania płuc, które oczyszcza płuca i zwiększa ich pojemność.
To specjalnie zaprojektowane urządzenie używa innowacyjnej metody do naturalnego rozluźniania flegmy w twojej klatce piersiowej - pomagając ci oddychać łatwiej już po kilku dniach.
Pierwotnie zostało zaprojektowane, aby pomagać osobom z problemami z oddychaniem, ale jest również bardzo skuteczne w zmniejszaniu objawów przejściowych chorób, zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy najczęściej występują kaszle pozawirusowe.
I tak, wygląda jak inhalator... ale nie myl go z jednym. AirPhysio jest całkowicie wolne od leków i bezpieczne dla każdego do użytku. Nie zawiera żadnych chemikaliów ani toksyn, co oznacza, że nie trzeba martwić się o nieprzyjemne skutki uboczne (takie jak zawroty głowy, ból głowy, wysypka i nudności) ani o potencjalne problemy wynikające z długotrwałego stosowania leków.
Mój lekarz dał mi AirPhysio i kazał używać go kilka razy dziennie - kiedy tylko czułam, że nadchodzi napad kaszlu, lub kiedy moje płuca czuły się pełne śluzu i potrzebowały oczyszczenia.
Znalazłem AirPhysio bardzo łatwy w użyciu:
Działało to jak czar. Po 3 dniach korzystania z AirPhysio, mój kaszel po wirusie zniknął. Nie mogłem uwierzyć, jak wygodne i skuteczne to było - używałem go 4-5 razy dziennie, a każda „sesja” trwała tylko około 1 minuty.
Najlepsze? Używałem go tuż przed snem... i już pierwszej nocy, kiedy go użyłem, byłem w stanie przespać całą noc. Nie obudziłem się ani razu kaszląc - i od tamtej pory też się nie obudziłem!
Nie tylko czułem się świetnie zaraz po użyciu, ale czułem, że moje płuca stają się czystsze i silniejsze z każdym użyciem.
Nadal go używam przez kolejny tydzień i wróciłem do normy. Nadal używam go czasami, gdy czuję się nieco zatkany lub po prostu chcę oddychać lepiej. Wygląda na to, że atleci w idealnym zdrowiu używają go do wzmacniania mięśni oddechowych i poprawy pojemności płuc, więc nie tylko jest bezpieczne do stosowania przez cały czas, ale jest to naprawdę dobre dla ciebie!
AirPhysio stało się wyborem numer jeden dla osób redukujących objawy chorób zimowych, ponieważ jest bezpieczne, skuteczne, łatwe w użyciu i całkowicie wolne od leków - co oznacza, że każdy może je kupić i używać, aby czuć się lepiej przez całą zimę (i przez cały rok, zresztą).
Sposób działania AirPhysio jest naprawdę genialny. Kiedy dmuchasz w niego, urządzenie tworzy ciśnienie w twoich płucach, co je otwiera i dostaje się za śluz, który odpowiada za ten kaszel, który nie chce ustąpić.
Ta prosta technika ma wspaniały wpływ na Twoje płuca z czasem, ale jednocześnie natychmiastowo redukuje to „ciężkość w klatce piersiowej”, spowodowaną przez gromadzenie się śluzu. Oznacza to, że możesz cieszyć się szybką ulgą, jednocześnie przyspieszając proces powrotu do zdrowia.
Jeszcze lepiej, nie ma potrzeby martwić się o wymianę ani baterie, więc jest to jednorazowy zakup - co oznacza, że możesz teraz go zdobyć i będzie gotowy, aby pomóc Ci w walce z kolejną chorobą, która uderzy (i kolejną, i kolejną... wiesz o co chodzi). Jedno urządzenie AirPhysio służy przez dziesięciolecia!
Niezależnie od tego, czy masz problemy z chorobami sezonowymi, czy też masz problemy z oddychaniem od dłuższego czasu, nie mogę polecić AirPhysio wystarczająco.
Nie tylko pomogło mi walczyć z kaszlem po wirusie, ale daje mi spokój ducha, wiedząc, że jestem przygotowany na kolejną chorobę. To jest jak posiadać srebrną kulę na wszystkie obrzydliwe, frustrujące objawy sezonu grypowego!
Najważniejsze jest to, że wiem, że mogę jej zaufać - i nie tylko dlatego, że doświadczyłem, jak działa. Jak później się dowiedziałem, AirPhysio używa technologii, którą lekarze stosują w szpitalach od lat... tylko nie była dostępna publicznie w wersji przyjaznej dla konsumentów.
Ale teraz, gdy wreszcie zostało wprowadzone na rynek na całym świecie, mamy wszyscy łatwy i bezpieczny sposób na oczyszczenie naszych płuc i zwalczanie kaszlu po wirusie za każdym razem, gdy poczujemy taką potrzebę. Cieszę się, że to znalazłem!
Wielkie wiadomości - AirPhysio jest teraz dostępne na całym świecie i oferują specjalne promocje, aby uczcić i pomóc w rozpowszechnianiu informacji!
Aktualnie wybrane kraje otrzymują fantastyczne oferty, gdzie rozdają DARMOWE urządzenia AirPhysio. Sprawdź poniższy link, aby dowiedzieć się, czy te oferty są dostępne w Twoim kraju!